aaa4
Newb :))
Dołączył: 25 Maj 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:15, 25 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Ann z trudem uniosla noge i spojrzala wzdluz niej, jakby celowala. Rozpostarla palce na podobienstwo szczerbinki, zlozyla je, znow rozpostarla.
-Cwiczenia, cwiczenia, wiecznie cwiczenia - zanucila, unoszac druga noge. - Enia, senia, tenia, bagatela wszystko zmienia.
-Co?
-Nic, mamo!
Ella przystukala do salonu z wazonem czerwonych kann.
-"Widzialam Francje, widzialam Chiny, widzialam..." - zaczela.
-Cwicze - przerwala jej Ann. - Gdy przyjdzie ten Stephen Sandmacho, bede tu lezala i cwiczyla oddechy. Uff-sap-uff-sap-uff-sap. Kto to jest?
-Nazywa sie Sandies. Pracuje w ksiegowosci. Zaprosilam go na drinka, nim wyjdziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|